Najnowsze wpisy


sty 31 2012 Samotne, młode matki.
Komentarze: 0

Poproszono mnie o napisanie notki na temat samotnego wychowywania dzieci przez młode kobiety. Myślę, że powinienem zacząć od rozwinięcia aspektu wychowywania. Do dobrego wychowania dziecka potrzeba obojga rodziców, pomijając przypadki świetnego  nadzoru nad dzieckiem, przez jedną osobę. Jednak przeważnie, gdy dziecko nie posiada matki lub ojca brakuje mu pewnego rodzaju opieki w różnych aspektach życia. Wiele jest takich sytuacji, że potomstwo przychodzi na świat w nie oczekiwanym momencie. Mówimy wtedy o „wpadkach”. Ta sytuacja jest dużym problemem, gdy rodzice nie osiągnęli pełnoletności, lub nie dawno obchodzili swoje 18- rodziny. Te osoby mogły osiągnąć decyzyjność choćby w świetle prawa, jednak często nie dojrzały emocjonalnie. Nie posiadają poczucia obowiązku, nie pisząc już o takcie. Nie sprawdzają się w roli rodzica, nie są wstanie założyć rodzinny, której potrzebuje „cud boży”. Częstym scenariuszem w takich przypadkach jest odejście Ojca i spełnianie swojej należności w formie finansowej. Tu trzeba zaznaczyć, że Matka o wiele lepiej się sprawdza, ponieważ bardziej przywiązuje się do Swojego dziecka, poczuwa się do odpowiedzialności i w późniejszym czasie cieszy się z zaistniałej sytuacji.
Niestety My jako społeczeństwo nie ułatwiamy jej tego zadania. Do niedawna młoda matka była bardzo źle postrzegana, obrażana, ignorowana, a nawet szykanowana! W miastach ta sytuacja się polepszyła, ponieważ stereotyp patologi, która MUSI być w takiej rodzinie został prawie w całości obalony, jednak w wielu wsiach znajdziemy takie przypadki. Jeśli chodzi o rozpoczęcie swojego nowego życia prywatnego w kwestii związku to też nie jest to łatwe. Taka kobieta ma dużo problemów w znalezieniu nowego partnera życiowego, ponieważ mężczyźni boją się konsekwencji związanych z „maluszkiem”, Powiecie: „One same są sobie winne, trzeba było myśleć! „
Owszem macie trochę racji, jednak w dobie dzisiejszego braku zainteresowania dzieckiem, rozmów w szkołach o rozmnażaniu w 4 podstawówce, a również dzięki zezwalaniu prawnym i etycznym na oglądanie scen porno w filmach - takie sytuacje są coraz częstsze. Jak dla mnie wielką odpowiedzialność ponosi rozwój cywilizacji, mylone często z technologią. By przybliżyć moje myśli mogę przypomnieć rodzinne „Młodziaków” ze słynnej książki Gombrowicza - „Ferdydurke”. Myślę, że społeczeństwo powinno być bardziej otwarte, przyjazne, empatyczne. Na co dzień widać wiele osób, które zasługują na gorsze traktowanie, a są tolerowane. Kobiety o których mowa zasługują na szacunek, ponieważ sprostały pewnemu zadaniu! Czyż nie ?

koziolhouse : :
sty 27 2012 Koncepcja związana z ACTA a sytuacja światowa....
Komentarze: 0

           Brytyjski rząd został poproszony o ekstradycję jednego ze studentów, który w świetle prawa Stanów Zjednoczonych jest przestępcą. Założył on stronę internetową, która udostępniała linki do filmów. Nie byłoby tego całego zamieszania, jednak jego strona internetowa szybko zdobyła dużą popularność. Za to wykroczenie grozi mu do 10 lat więzienia. Sam podejrzany uważa, że jego proces będzie pokazowy. Zaczyna się…? Myślę, że temat ten, który jest aktualnie na topie, rozpoczęto ze względu na ukrycie innej bardziej dramatycznej sprawy na arenie międzynarodowej. Nikt o zdrowych zmysłach nie powinien dawać powodów do łączenia się ludzi, ponieważ ruchy, które już są zapoczątkowane na świecie przerodzą się w "MEGA" rozróby. Czy tym samym rządy chcą pokazać, że My "prości" ludzie mamy pole manewru przy podejmowaniu decyzji? Od razu nasuwa mi się myśl o tym, że Nas broni Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Według tej karty ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement, pol. Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi) jest nie zgodna z prawem. Wprowadzanie tak kontrowersyjnego dokumentu w czasie panującego kryzysu na świecie jest grą, która prawdopodobnie ma na celu uratowanie podstaw Unii Europejskiej w myśleniu obywatela i oderwaniu Naszych oczu od innych spraw. Zadaje sobie pytanie czy ludzie, którzy decydują o Naszych losach są na tyle nie racjonalni , by w tak niepewnych czasach podejmować takie decyzje? Prawdopodobnie całe to zamieszanie po pewnym czasie zniknie, a My znów będziemy szczęśliwi, bo coś znaczymy. Jak wiadomo UE już nie ma dużych osiągnięć na arenie międzynarodowej jeśli chodzi o gospodarkę. Same Stany Zjednoczone rezygnują z inwestowania w Nasz kontynent, ponieważ bardziej opłacalna jest dla Nich Azja. Myślę, że USA ma świadomość z groźnych skutków, które mogło by wyniknąć z takich działań. Stany wiedzą, że jeżeli Europa nie zjednoczy się w dobrym stopniu to nie będą miały już odpowiedniego sprzymierzeńca w ewentualnej walce z Azją, zbrojnej czy gospodarczej. Myślę, że jesteśmy świadkami wielkiej gry, której skutki będą daleko odczuwalne.
 

koziolhouse : :
lis 12 2011 Od czego zależy nasze zachowanie ?
Komentarze: 1

Od czego zależy nasze zachowanie ? Moim zdaniem wykonywanie czynności w danym momencie inaczej zwane zachowaniem w określonym czasie zależy w dużej mierze od grupy osób, która Nas w tej chwili otacza. Pisząc dalej... Myślę, że ludzi można podzielić na 3 grupy, tak w skrócie i pomijając wyjątki: Pierwsza to grupa, która stara się być szczera w relacjach międzyludzkich. Są pewni siebie i nie zważają w dużej mierze na słowa innych. Druga grupa to ludzie, którzy wstydzą się wypowiadać, ponieważ nie chcą być źle zrozumiani, albo boją się braku akceptacji. Trzecia to grupa, która za wszelką cenę dąży do przypodobania się innym, nie koniecznie chcąc uzyskać jakieś dobra. Grupa, która charakteryzuje się mówieniem często nie prawdy, ponieważ np. chcą być w centrum uwagi. Jeśli dobrze się zastanowisz, i szczerze odpowiesz sobie na parę pytań to będziesz mógł się przypisać do jednej z tych grup. W roli przykładu : Będąc na rodzinnym obiedzie u swojej babci będziesz inaczej się zachowywał niż jedząc obiad z kolegami w KFC. Będąc w kawiarni na herbacie z koleżanką będziesz inaczej się zachowywał niż będąc z kolegą w tym samym miejscu. I wreszcie będąc w pracy będziesz się inaczej zachowywał niż pomagając w nauce swojemu znajomemu. Dzieję się tak, ponieważ nasze zachowanie zależne jest od potrzeb odbiorcy. Człowiek to takie stworzenie, które potrafi się przystosować w zależności od tego co ktoś oczekuje i od tego jak chcesz zostać odebrany. Jest to tak zwany „Motyw Maski” opisany w utworze Gombrowicza. Często udajemy tylko po to by sprawić wrażenie na drugiej osobie. Również takie czyny są spowodowane wzorcami, dawnymi i obecnymi autorytetami, czy też inną wiedzą, którą przejęliśmy od rodziny albo znajomych. Czy zatem wszyscy jesteśmy hipokrytami ? W pewnym sensie tak, jednak w dobie dzisiejszych czasów jest to potrzebne by świat poruszał się do przodu. A no i bym zapomniał, tak jest wygodniej...

koziolhouse : :
paź 25 2011 Te czasy.
Komentarze: 3

Ciężko Mi się patrzy na ciągłe narzekanie ludzi na los, świat. Najczęstsze powody rozpaczy to miłość, brak pieniędzy, nędza, brak celu. Myślę, że sami sobie jesteśmy winni, ponieważ cała szarość, która Nas otacza jest tworzona dzięki naszemu postępowaniu i myśleniu. Często zadaje sobie pytanie, czy istnieje tak zwane życie pozagrobowe? Czy życie doczesne jest tylko kolejną ścieżką, czy może jednak jedyną „droga”? Jeśli, Mamy do dyspozycji jedynie właśnie ten czas na ziemi, to dlaczego tak źle go wykorzystujemy? Co dzień mijam ludzi nie szczęśliwych, nie dążących do celu, czy też pogrążonych w rozpaczy. Osoby, żyjące z myślą : „Jutro będzie lepiej”, jednak dla mnie jest to złudna nadzieja poparta happy and'ami z Amerykańskich filmów. Otóż moi drodzy przypomnę jedną z sentencji : "Bóg dopomoże, jeśli pomożecie sobie sami! ". Nie! Nie znam recepty na życie, ale wiem jedno : Nie jesteśmy wstanie być szczęśliwi oczekując zbyt wiele, przy czym nie robiąc nic w celu spełnienia. To właśnie czasy, w których wartości odeszły. To właśnie czasy, w których trzeba wiele, by mieć nie wiele. To właśnie czasy, w których będziesz walczył, a możesz przegrać. Cóż, więc to znaczy, że Mamy nie walczyć ? Nie, to jedynie oznacza, że wygrana będzie lepiej „smakowała”.

koziolhouse : :
sie 30 2011 Pod pretekstem komentarzy na FB. Rok szkolny...
Komentarze: 4
Zaobserwowałem, że ministerstwo edukacji nakłania w tym roku kupować książki (takie i takie), ponieważ zmieniają system nauczania. Dokładnie to pogram się zmienia. Ktoś położył na tym łapę i teraz czerpie z tego korzyści. Zmiana programu nauczania = zaprojektowanie innych książek = nie kupisz używanych. Nie wiem czy to dotyczy Liceum, ale jestem pewien, że jest tak w gimnazjum i podstawówce. Ci Panowie, nawet pozwolili sobie na stworzenie zestawu książek, który obowiązuje w podstawówce. Jest to paczka, która zawiera lekką wyprawkę i książki (ćwiczenia) do wszystkich przedmiotów na poziomie podstawowym. Najmniejszy koszt takiej wyprawki książkowej wynosi 200 zł. Z roku na rok nie jesteśmy wstanie przekazać tego młodszym pokoleniom, jak było do teraz. Tak, że do tego dochodzi zanieczyszczenie środowiska, jak i marnowania pieniądza w gospodarstwie domowym. Te książki są konstruowane tak, że nie jesteś wstanie ich nie wykorzystać. Po przez: wycinanki, rysunki itp. Coś co się zużywa, a zmusza rodziców młodych ludzi do kupowania nowych zestawów książkowych. Sprawa jest oczywiście bulwersująca, chociaż w czasie wyborów, kto by się tym zajmował ???? ale..., oczywiście kasa na elektryczne dzienniki zawsze się znajdzie, czy też inne nie potrzebne rzeczy. Radzono sobie bez nich, to dlaczego z nimi ma być lepiej? By rodzice mogli przez internet sprawdzać osiągnięcia swoich dzieci? By była jeszcze większa inwigilacja w życie młodzieży? Tymi działaniami nasze Państwo prawdopodobnie chce "przykrucić" młodzież, która już teraz czuje się nazbyt policzkowana! Myślę, że to przyniesie kolejne spięcia w szeregach nawet własnej rodziny! Postęp, ach ten Postęp... za niedługo wywiadówki po przez komunikatory, a w przyszłości wirtualna nauka w domu!.
koziolhouse : :